Uwielbiam przeglądać stare fotografie, albumy , czytać pamiętniki z lat ubiegłych więc na blogu również chciałabym coś 'zostawić' . Mowa tu o serii 'le mois dernier', która będzie polegała na zestawieniu wydarzeń z ostatnich tygodni. Wiem, że sytuacje z jakimi przychodzi nam się teraz zmierzyć nie są najprzyjemniejsze... i wielu z nas wolałoby ten czas wymazać z tego roku, bądź życia. Nie chcę tu jednak pisać o rzeczach smutnych (zgodnie z mottem zawartym w nazwie mojego bloga) - tych już wyjątkowo dużo sami naczytamy się w internecie albo nasłuchamy od znajomych, z którymi jakby nie było... kontakt telefoniczny utrzymujemy i nieraz zdarza nam się wzajemnie przytłaczać niezbyt pozytywnymi informacjami.
Dlatego też, przygotowałam dla Was kadry z krótkich wypadów (oczywiście nie dalej niż kilka kilometrów od domu) i wielu smakołyków jakie udało mi się w tym czasie przyrządzić dla mojej rodzinki :)
Mam nadzieję, że komuś umilą 'majówkowe' popołudnie.
|
Biała koszula, ulubione Vintage okulary, trampki i oczywiście mój ukochany aparat - czyli zestaw idealny :)
|
Ohhh bezy, tak długo na nie czekamy a tak szybko znikają :))
|
Ktoś tu skończył pół wieku...Tort zrobiony przeze mnie:) |
|
Wycieczki do lasu - uwielbiam to! |
|
Wdech i wydech .... |
|
Dobrze, że natura pozostała na swoim miejscu i pozwala nam w pełni z siebie korzystać.
Doceniajmy ją:)
Au revoir, Marie |
Komentarze
Prześlij komentarz