Kazimierz Dolny

Salut!!!

Ta iście wiosenna pogoda daje tyle energii, że postanowiłam podzielić się dzisiaj z Wami zdjęciami z Kazimierza Dolnego. Dla osób mieszkających na Lubelszczyźnie nazwa tego miasteczka brzmi bardzo znajomo. Dla innych już trochę mniej. Dlatego chciałabym Wam nieco o nim opowiedzieć, bo uwierzcie mi na słowo - nie ma drugiego tak wspaniałego miejsca :)

Zacznijmy od początku...

Do Kazimierza możemy się dostać busem (na przykład z Lublina bądź Warszawy) lub samochodem. Po dojściu do centrum, czyli na Rynek Główny, kierujemy się w stronę Kościoła Farnego...
Znajdujemy znak prowadzący nas na górę :)


Oto Góra Trzech Krzyży - spacerek na nią zajmuje kilka minut, a widoki ze szczytu są przepiękne. Wszystko jest uzależnione od pory roku, ale nawet w lutym, bez zielonych drzew jest wspaniale :)




Schodząc mamy dwie drogi : jedną do miasteczka, a drugą do zamku. Ja dzisiaj zamek sobie odpuściłam ale jeśli będziecie zwiedzali Kazimierz, warto tam zajrzeć ;)


Teraz czas na uzupełnienie straconych kalorii!
Ale nie byle jak... Kazimierskim przysmakiem są maślane koguty, których koniecznie trzeba spróbować. Najlepsze są te od Sarzyńskiego. Piekarnia wypieka je od pokoleń według starej receptury.  Przy okazji możecie napić się tam dobrej kawy i skosztować innych cukierniczych specjałów. Nie pożałujecie!

Kilka kroków od piekarnii znajduje się Sanktuarium Zwiastowania NMP. Trzeba pokonać duuuużo drewnianych schodków aby móc zobaczyć kościół i kolejny piękny widok na całe miasteczko.



Uliczka idąca wzdłuż kościoła prowadzi na cmentarz...



Idziemy dalej? :D


Kierując się na lewo dochodzimy nad wiślany bulwar... możemy iść deptakiem w jedną i w drugą stronę, lub po prostu usiąść na jednej z wielu ławeczek i delektować się słoneczną pogodą :)



Moja dzisiejsza wycieczka trwała niecałe trzy godziny, ale to nie znaczy, że w Kazimierzu nie ma co robić! Wiele miejsc postanowiłam ominąć, ponieważ bywam tu co najmniej kilka razy w roku i wszystkie zakątki znam na pamięć. Tym razem chciałam najzwyczajniej na świecie pooddychać innym powietrzem i spokojnym krokiem pochodzić po miasteczku,  w którym czas płynie zdecydowanie wolniej. Turyści z całej Polski przyjeżdżają tu latem na urlopy, żeby poczuć klimat minionych epok... i choć na chwilę zapomnieć o codzienności.

Taki słodki akcent na koniec w postaci gałki lodów, z lodziarni na rogu (obok Kościoła Farnego - polecam ! ) .





Kilka ciekawostek:

  • we wtorki i piątki w miasteczku odbywa się rynek, na którym możecie dostać produkty od lokalnych rolników :)
  • niedaleko Kazimierza znajdują się piękne wąwozy lessowe... w letnie dni serdecznie polecam spacer... natura robi tam niesamowite rzeźby
  • w cieplejsze miesiące możecie wybrać się na rejs statkiem po Wiśle :) 
Mam nadzieję, że zainspirowałam i zachęciłam Was do odwiedzenia Kazimierza Dolnego...

Pozdrawiam, Marie ♡

Komentarze