Pola, łąki i zachody słońca
Kocham maj, kocham go całym sercem. Za te drzewa, które kwitną i wspaniale pachną, za tą budzącą się do życia naturę, za to niebo, słońce które ogrzewa ale nie praży i za delikatny wiatr. Za te kolory, za przejażdżki rowerem, które dają energię i chęci do działania. Wielu ludzi dopiero teraz odkrywa zielone, bezludne miejsca w ich okolicy i docenia naturę. I dobrze - lepiej późno niż wcale :) Ja swoje ulubione miejsca odkryłam już dawno temu i z niezmienną radością do nich wracam. Nieważne czy jadę sama czy z bliskimi, zawsze euforia jest ta sama. Dzisiaj mam dla Was kilka fotografii z sobotniego wypadu. ;) Zapraszam do oglądania. We Francji mają lawendę a my pola rzepaku. Au revoir, Marie <3 P.S. Zapraszam na mojego instagrama : KLIK:)